wtorek, 26 kwietnia 2011

".."


moje myśli o tobie pełne są miękkości. czasami można się w nie zapaść i otulić ich ciepłem.
bo wiesz..
moje myśli o tobie zawsze są ciepłe. nawet, gdy jestem zła, oddalona od ciebie o lata świetlne, to i tak w głębi, z głębi delikatnie uśmiecham się do ciebie.
i wiesz..
chciałabym, żeby było dobrze. u ciebie. w tobie.
o twojej ważności dla mnie świadczy mój brak potrzeby, by każdorazowo mieć w tym swój udział.

.


mgła wypełnia przestrzeń nocy. rozpływa się i gubi w ciemności. w stępionym świetle latarni ulicznych jej pasma delikatnie pulsują pomiędzy byciem i niebyciem.


jestem mgłą.

środa, 6 kwietnia 2011

szklanka


Umysł zatopiony w przezroczystym szkle. Widzę, ale to nic nie znaczy. Mam wgląd, ale to niczego nie zmienia.

Nie ma lekarstwa, bo muzyka nie przecieka przez grubą szybę. Dźwięki rozbijają się na peryferiach percepcji.

-~-~-~-~-~-

/19:41/
Istnieje lekarstwo. Tylko jak długo można leczyć umysł przy pomocy ciała? Na jak długo?

Poza tym dałabyś już spokój z dualizmem. Jest passe co najmniej od trzech stuleci.